Zabezpieczenie okien i balkonów
Więcej informacji na temat zabezpieczeń
Przy adopcji naszych kotów wymagamy zabezpieczenia okna lub balkony w taki sposób aby kot nie miał możliwości wypadnięcia z okna. Słyszymy wtedy często argumenty, że jest to zbyteczna troska i wydatek, ponieważ znajomi mają koty od lat i nigdy żaden nie spadł. Rzeczywistość jest jednak inna. Do lecznic zgłasza się mnóstwo osób, które przynoszą koty po upadku z okna. Najczęściej dochodzi do złamań łap i żuchwy. Cierpień zwierzęcia i kosztów leczenia można było uniknąć zakładając siatkę na jednym oknie, które się często otwiera.
Jeśli piętro nie jest wysokie a pod oknem jest miękkie podłoże kot może spaść bezpiecznie na 4 łapy. Po takim upadku jednak nie wie jak wrócić. Kot nie zna drogi przez klatkę schodową na piętro, nie zna numeru mieszkania, nie zadzwoni domofonem żeby go wpuścić.
Bardzo często kot jest tak wystraszony, że od razu szuka miejsca aby się schować. Poszukiwanie ulubieńca jest jak szukanie igły w stogu siana. O ile zagubione psy często się znajdują to poszukiwanie zagubionego kota najczęściej kończy się niepowodzeniem.
Każdego roku, najczęściej latem, Fundacja Canis otrzymuje kilkadziesiąt telefonów o zagubionych kotach, które spadły z nie zabezpieczonego okna. Większości z tych kotów nigdy nie udało sie odnaleźć.
Proszę uruchomić wyobraźnię i zobaczyć jak wygląda dalsze życie dotychczasowego ulubieńca: błąka się głodny po ulicach, żywi po śmietnikach, bardzo szybko łapie jakąś chorobę i umiera.
Korzyści płynące z zabezpieczania okna
- przede wszystkim święty spokój - nie musimy pilnować czy kot nie włazi na parapet
- latem można otworzyć okno i wietrzyć mieszkanie bez obawy i ciągłego pilnowania
- siatka jest przydatna także jeśli w domu mamy inne zwierzęta lub małe dzieci
- kot może się bezpiecznie wygrzewać na słońcu
Okna uchylne stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla kota. Zwłaszcza młode koty, które skaczą na okna, mogą zawisnąć w szparze. Jeśli głowa lub łapa kota dostanie się w szparę, nie ma szans jej wyciągnięcia. Utknięcie głowy bardzo szybko kończy się uduszeniem.
Autentyczną historię opowiedziała mi koleżanka z pracy: jej znajomi wyszli do sklepu na godzinę, w tym czasie 4-miesięczna kotka utkwiła w uchylnym oknie brzuchem. Kotka żyła ale w skutek szamotania się znacznie uszkodziła sobie organy wewnętrzne. Dzięki szybkiej pomocy lekarskiej kotkę udało się uratować. Jednak musiała przejść szereg operacji. Koszty leczenia były ogromne.
Nie wolno zostawiać uchylonych okien,
gdy ludzi nie ma w domu
Dobrym rozwiązaniem jest nie uchylanie okien, lecz otwieranie i zastosowanie ogranicznika.